Cześć, hej i czołem!
Od razu na wstępie Was wszystkich przepraszam, bo miałam dodać inną recenzję (nadal się pisze ;/) Jednak żeby zrekompensować mój nietakt postanowiłam naskrobać parę słów o innej książce. Zbędnie nie przedłużając zapraszam do czytania! :)
OPIS z tyłu książki:
Quentin Jacobsen - dla przyjaciół Q - ma osiemnaście lat od zawsze jest zakochany we wspaniałej koleżance, zbuntowanej Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie przeżyli razem coś niesamowitego, teraz chodzą do tego samego liceum. Pewnego wieczoru w przewidywalne, nudne życie chłopaka wkracza Margo w stroju nindży i wciąga go w niezły bałagan. Po czym znika. Quentin wyrusza na poszukiwanie dziewczyny, która go fascynuje, idąc tropem skomplikowanych wskazówek, jakie zostawiła tylko dla niego. Żeby ją odnaleźć, musi przemierzyć setki kilometrów w USA. Po drodze przekonuje się na własnej skórze, że ludzie są w rzeczywistości zupełnie inni, niż sądzimy. Czy dowie się, kogo szuka i kim naprawdę jest Margo? - "Papierowe miasta" - John Green (wyd. BUKOWY LAS)
OKŁADKA:
Zdecydowanie w stylu Johna Greena - uwielbiam tego typu okładki. Prosta, tym razem różowo - fioletowa przedstawia bodajże na pierwszym planie Margo, a w oddali widać Quentina opierającego się (możliwe) o framugę drzwi.
MÓJ OPIS:
Osiemnastoletni Quentin Jacobsen prowadzi rutynowe wręcz nudne życie. Pewnego dnia wszystko ulega zmianie. W nocy do jego pokoju przychodzi Margo, która ma plan do zrealizowania. Potrzebny jest jej Q i razem wyruszają na wspólną przygodę. Następnego dnia dziewczyna znika i większość osób z jej otoczenia uważa, że to kolejny wybryk Margo. Wraz z Benem i Radarem (przyjaciele chłopaka) odkrywają wskazówki pozostawione przez nastolatkę, które prowadzą do odkrycia miejsca jej pobytu. Jednak to Quentin musi rozwikłać wiele tajemnic. Czy Margo jest taka, jaką Q sobie wyobraża? Czy ona żyje? Czy ją odnajdą? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki.
"Pamiętaj, że czasami nasze wyobrażenie drugiej osoby niewiele ma wspólnego z tym, kim ona naprawdę jest"
Byłam sceptyczna co do tej lektury. Po tym jak w kinie pojawił się film na jej podstawie, nie byłam przekonana aby ją kupić. Jednak w styczniu zdecydowałam się na zakup "Papierowych miast". Leżąc chora w domu po skończeniu "Kosogłosa" i "Malowanego człowieka" w jeden dzień (z czego jestem niezmiernie dumna mimo bolących oczu ;)) potrzebowałam czegoś "bardziej lekkiego". Mój wybór padł na Johna Greena.
"Papierowe miasta". Niby niepozornie wyglądająca książka z mało zachęcającą okładką. Proszę Was nigdy nie dajcie się zwieść pozorom gdy na literaturze młodzieżowej zobaczycie imię i nazwisko autora.
Im dłużej czytasz historię Quentina Jacobsena, tym bardziej się w nią
zagłębiasz i nie możesz się od niej oderwać. I gdy po krótkim czasie ją
przeczytasz, otrzymujesz w zamian od Johna Greena pięknego i cudownego
kaca książkowego oraz miliony myśli, niepozwalających zacząć innej
książki. Po skończeniu jej czujesz ogromny niedosyt oraz nieodparte
pragnienie, by czytać ją jeszcze i jeszcze. Ta "młodzieżówka" z pozoru
mało istotna i może niezbyt interesująca, skrywa w sobie wiele tajemnic
gotowych do odkrycia, mnóstwo wskazówek okrytych "nastoletnim" humorem
autora. Mało jest słów, którymi mogę określić jaka ta powieść jest
wspaniała i cudowna. Zdecydowanie wkradła się w moje serce i na długo tam pozostanie. Ogromne brawa dla pana Greena za tak genialną
powieść, jakimi są "Papierowe miasta".
"Tak trudno jest odejść - dopóki się nie odejdzie. A wówczas to najłatwiejsza rzecz pod słońcem"
MOJA OCENA: 6/6
Nigdy jeszcze nie oceniłam żadnej książki tak wysoko. Jednak "Papierowe miasta" zdecydowanie na to zasługują. Śmiało mogę również stwierdzić, że obecnie John Green znajduje się wśród moich ulubionych autorów wraz ze Stephanie Meyer i Trudi Canavan. Po prostu wyśmienita powieść. Polecam wszystkim książkoholikom lubiącym trochę porozmyślać oraz przepadającym za klimatem owianym tajemnicami z mnóstwem wskazówek.
A jaka jest twoja opinia? Podziel się nią! W razie wątpliwości lub chęci uzyskania większej ilości informacji śmiało pisz do Nas. Mail - betweenthepages.polska@gmial.com
Do zobaczenia i poczytania w kolejnym poście! - WisBoo
Wiktoria + Wiktoria. Dwie przyjaciółki. Postanowiły założyć bloga. Pomysł bardzo ambitny. Pisać o swojej pasji i zamiłowaniu. KSIĄŻKI. K.S.I.Ą.Ż.K.I. Tak, nie przesłyszałeś się. Naszą miłością są utwory pisane z sercem. Jesteśmy nie/zwykłymi nastolatkami z mnóstwem pomysłów na minutę. Nie ma co więcej pisać. Zapraszamy do czytania :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też bardzo mi się ta książka podobała. Jedna z najlepszych Greena :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do udziału w konkursie (do wygrania Panika)
SzumiąBooki
Jakoś mnie do Greena nie ciągnie. Nie wiem, to chyba nie mój typ książek. :)
OdpowiedzUsuń