niedziela, 27 września 2015

#1 RECENZJA KSIĄŻKI "JUTRO" :)

Witam Was. W moim pierwszym poście zamieszczam recenzję książki "Jutro" Johna Marsdena. Zapraszam do czytania :) UWAGA! POST MOŻE ZAWIERAĆ SPOJLERY! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! :P

OPIS z tyłu książki:
"Mam na imię Ellie. Kilka dni temu wybraliśmy się w siedem osób na wyprawę do samego Piekła. Tak nazywa się niedostępne miejsce w górach. Wycieczka była próbą naszej przyjaźni. Niektórych z nas połączyło nawet coś więcej. Szczęśliwi wróciliśmy do domu. Ale to był powrót do samego piekła. Znaleźliśmy martwe zwierzęta, a nasi rodzice i wszyscy mieszkańcy miasta zniknęli. Okazało się, że naszego świata już nie ma. Że nie ma już żadnych zasad. A jutro musimy stworzyć własne." - "Jutro" - John Marsden (wyd. ZNAK) Tłumaczenie: Anna Gralak (wiecie formalności :P)

OKŁADKA:
Szczerze? Nie specjalnie zachęciła mnie do czytania. Bardzo długo to odwlekałam. Jednak kupiłam ją dzięki mojej przyjaciółce. To ona przekonała mnie do jej kupna. Ale dobra, piszę nie na temat. :) Dziewczyna najprawdopodobniej Ellie - główna bohaterka utworu stoi pośród pola pełnego zbóż. Bardzo duże nawiązanie do miejsca, w którym mieszka. W oddali widać pył. Bodajże pozostałość po wielu domach, gdzie zauważono coś niepokojącego. Przyznam, że wcześniej nie zwróciłam na to uwagi. Teraz rozumiem co to oznacza. Według mnie coś brakuje mi w tej okładce. Może Piekła - motywu gór? Ale mimo wszystko widzę nawiązanie do książki.

MÓJ OPIS:
Siedmioro przyjaciół: Ellie, Robyn, Fi, Corrie, Homer, Lee oraz Kevin wybierają się na biwak w góry, do Piekła. Podczas ich pobytu w tamtejszych stronach w zasadzie nic ciekawego się nie dzieje. Jednak w ciągu jednej nocy, Ellie zauważa samoloty. Są nieoświetlone i lecą w miarę nisko. Dziewczyna opowiadając to wydarzenie dowiedziała się, że większość osób słyszała je, aczkolwiek tylko ona je widziała. W dzień powrotu do domu Lee oraz główna bohaterka mieli dziwne przeczucia. Jak się później okazało były trafne. Nie było żadnych mieszkańców, pełno umierających zwierząt, niedziałająca telewizja oraz telefon bardzo zaniepokoiły grupę przyjaciół. W późniejszym czasie dowiadują się kim są tajemniczy ludzie, gdzie znajdują się ich rodziny i przyjaciele oraz to, że trzeba uciekać do Piekła - jedynego bezpiecznego miejsca po tym co się stało z domem Corrie. Razem myślą co dalej z nimi będzie i myślą długodystansowo - inaczej jak przetrwać. Każdy z nic przeszedł zmianę. Pod koniec książki przyjaciele planują wysadzenie mostu. Jak się później okazuje, jedna osoba pilnie musiała znaleźć się w szpitalu - to była ryzykowna decyzja. Jaki los czeka tę osobę? Tego najprawdopodobniej można dowiedzieć się w następnej części "Jutra".
Książka opowiada o dorastaniu, przeobrażenie się w osobę dorosłą, która myśli racjonalnie i nie boi się podejmowania odważnych decyzji. Każdy z bohaterów musiał odrzucić swoje spokojne i poukładane życie. Stworzyć nowe zasady. Zmienić się w ciągu dwóch dni. Nauczyć się nowego życia (które nie jest pięknie i proste jak kiedyś). Spróbować dowiedzieć się odpowiedzi na kłębiące się w ich głowach odpowiedzi. Co dalej będzie? Czy dożyję jutra? Zmądrzeć. Jednak podczas tych wydarzeń znajdują czas na odnalezienie miłości, spróbowanie czegoś nowego. Pomimo tego piekła, które przeżywają na ziemi cieszą się, że są razem. Nie obawiają się mówić, wypowiadać co do ich planów. Chcą, żeby były doskonałe. Czasem muszą improwizować jednak im się udaje. "Jutro" kończy się w takim momencie, że mogłabym wstać o 3 nad ranem i pójść do księgarni (tyle, że żadna o tej godzinie nie jest otwarta. Żadna. :c).
Książka jest naprawdę niesamowita, jednak według mnie znajduje się w niej trochę niedociągnięć. Trochę tak jakby autor chciał jak najszybciej skończyć w pewnych momentach. Możliwe, że tylko wyobraźnia płata mi figle. :)
Akcja utworu jest bardzo "rozbudowana" - dobrze opisana. Mocna trzyma w napięciu do ostatniej strony. Powiem krótko bo już nie wiem co mogę napisać, w czterech literach: MEGA. M.E.G.A. Tylko tyle mogę powiedzieć. Jestem pod wielkim wrażeniem pomysłu autora na temat utworu. Wielki plus za to. Uwaga! Bardzo wciąga! ;)

MOJA OCENA: 5/6
Ta książka jest inna od większości dostępnych na rynku (tak mi się wydaje). ;) Zdecydowanie polecam innym książkoholikom. Zobaczymy czy w następnych częściach stanie się coś co mnie totalnie zaskoczy. :)
A jaka jest twoja opinia? Podziel się nią z nami. :)
Szacuneczek dla Ciebie, czytelniku jeżeli dotrwałeś do końca. Do zobaczenia i poczytania w kolejnym poście. - WisBoo (może w skrócie Boo?)
PS. (Przepraszam za to zdjęcie, ale tak to jest jak je robisz o godzinie 00:02 ;P)


2 komentarze:

  1. suuuper :) uwielbiam te ksiazke.... opinie mam podobna jak ty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za podzielenie się Twoją opinią ;) - WisBoo

      Usuń